Forum Oficjalne forum www.armia.toproste.pl Strona Główna
Wasza pierwsza miłość...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Oficjalne forum www.armia.toproste.pl Strona Główna -> RL życie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
~^ AdvDead ^~
Mastah!



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 1704
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 4/7
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 22:00, 25 Lis 2006    Temat postu: Wasza pierwsza miłość...

A więc chciałbym napisać - otworzyć temat o miłości. Każdy ją chyba kiedyś przechodzi. Chcę abyście podzielili się tym z nami. Napiszcie w formie opwiadania, opisie, albo poprostu co czuliście podczas doznania tego uczucia. Komenatarze mile widziane.

Ja zaczne:

    Od dawna byłem zakochany w pewnej dziewczynie i ona chyba nawet o tym wiedziała ale tego nie odzwajemniała. Postanowiłem, że zrobie pierwszy krok. Zaprosiłem ją do Kina. Wybraliśmy nawet śmieczny film. Coś o jakieś Zebrze. Oglądamy... oglądamy... ja siędze kołoniej i pochłaniam popcorn. Nie oczekiwanie dzięki mojemu szczęsciu na mojej pierwszej prawie randce zakrzsztusiłem się. Cholera siara na cała sale ale nikt się nie śmiał. Jak już było po wszystkim, czyli jak odprowadziłem ja do domu to uświadomiłem sobie, że nie mam wogóle szans. Jesteśmy teraz przyjaciółmi - kumplami, ale nadal coś do niej czuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Slave
Pogromca stworów



Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Hell

PostWysłany: Sob 22:44, 25 Lis 2006    Temat postu:

Z Chęcią coś napisze ;]

Miałem dziewczynę ale tak naprawdę nie kochałem jej bylem z nią bo myślałem ze coś z tego jeszcze będzie (dodam ze było to około 4 lata temu)
Pewnego razu zostawiła mnie nie wiem dla czego ale zabolało mnie to. O d tej pory postanowiłem że nie będę miał żadnej dziewczyny jednak tak się nie stało Razz Niedługo potem poznałem pewna dziewczynę w szkole. Zaczeło się nie winie od rozmów na gg itp. nawet pewnego razu w szkolnym "barze" Podpaliła mi włosy no ale nic Razz. I tak toczyło się wszystko powoli pewnego razu zaprosiła mnie do siebie wiec razem z nią po szkole pojechaliśmy do niej :] (Już będąc pierwszy raz u niej jadłem obiad Razz) Jakiś tydzień później zapytałem się czy zostanie moją dziewczyną zgodziła się i okazało się ze była bardzo szczęśliwa (ja już byłem zakochany do szaleństwa nie wiem dla czego Razz) Ta miłość trwa do dnia dzisiejszego , przeżyliśmy wiele wspaniałych dni , chwil , wspomagała mnie w naprawdę trudnych chwilach mojego życia za co jej bardzo dziękuje bo gdyby nie ona pewnie dzisiaj już by mnie na tym świecie nie było ;]


Hmm to tyle

Za błędy przepraszam ale się śpieszę ;] Pozdro

Co nie co poprawiłem Razz mam nadzieję , że nic nie przeoczyłem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Slave dnia Nie 12:35, 26 Lis 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~^ AdvDead ^~
Mastah!



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 1704
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 4/7
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 11:29, 26 Lis 2006    Temat postu:

Dziwi mnie to, że tak mało osób jest które by chciały się znami o tym podzielić.

@Slave

Ładne opowiadanie. A teraz jest dzień więc możesz poprawić błędy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fiszu
Łowca postów



Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/7

PostWysłany: Nie 11:53, 26 Lis 2006    Temat postu:

Heh Very Happy Moja pierwsza prawdziwa miłość to [link widoczny dla zalogowanych] Sad Ją kochalem najmocniej ale niestety nie rozumie słowa Kocham i nie wie czego chce Sad Jak juz mi powiedziala ze nie bedziemy razem to sie załamałem i nie wiedzialem co mam robic Hrm Ale teraz już sie nie angażuje szybko żeby sie potem nie przejechac Hrm Najbardziej co boli to zakochac sie a potem uszłyszec słowa ,, Zapomnij o Mnie;; Hrm To boli najbardziej Hrm Dlatego rada dla wszystkich , nie zakochujcie sie szybko Smile Lepiej poznac dziewczyne i dopiero potem robic jakieś poważniejsze kroki Smile


@Slave

Ciekawa historia Smile


@Adv

Ja sie rozpisałem Wink

P.S. wyslij mi na pw to co mam wkleic żebym mial Jestem Aktywnym Członkiem Ruchu Ochrony Języka Ojczystego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ormin
Zalozyciel



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Nie 13:10, 26 Lis 2006    Temat postu:

To chyba do RL Zycia? Razz

Ajj moje bujanie w oblokach siega 6 grupy przedszkola ( lub zerowki szkolnej ;P ). Wtedy jeszcze, za sprawa mojej narodowosci mialem ( krotko mowiac ) PRZE****NE zycie towarzyskie. A w dodatku, wszystkie siedzialy z jednym chlopakiem ( co za ironia ;p ).
Bylem wtedy ,,niedoswiadczony'' ze tak powiem, nie czynilem zadnych krokow tylko myslalem o pewnej ;p . Los chcial, ze na balu zakonczenia zerowy Razz ta dziewczyna byla ksiezniczka i potrzebowala kogos do zdjecia Very Happy a ja akurat za muszkietera sie przebralem <lol2> wiec sie pytam czy moge ;p. Fotograf ustawil mnie w kleczacej pozycji.. zdjecie w ramce wisi do tej pory ;] .
Jednakze, gdy poszlem do podstawowki zrozumialem ze ja tamta tylko lubie Razz . Dopiero w podst. poznalem Sylwke, ktora byla i jest, ladna i madra Wink. Jednak zycie towarzyskie podobnie jak w zerowce : przejebane Razz.
Sytuacja ulegla poprawie pod grudzien w 4 kl. czyli niecale 2 lata mam normalne zycie towarzyskie Razz . Wtedy dopiero zdalem se sprawe, ze jestem troche zbyt tajemniczy ;D . Zmienilem sie, opowiadalem dowcipy, probowalem sie wyrozniac. I odwaga, i zycie odnioslo duza poprawe :] . Sylwkowi dalem nr gg, ona dala swoj. Na dzien dzisiejszy jestesmy kumplami Wink.
Kolejna z dziewczyn, Karolina to moja ciagla bliska przyjaciolka, starsza o 2 lata. W sumie, chyba byla jedyna dziewczyna ktora znalem w czasie 1-4 kl . Razz . Do tej pory pomagamy sobie nawzajem Smile .
No i ostatnia ale zdecydowanie najukochansza dla mnie Natalia ;* . Opowiadac o niej nie bede, bo spotkanie z nia bylo czystym przypadkiem Smile. Powiem tyle : :*p ( ;D Very Happy )

Przenies to ktos do RL Zycia! Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veruis
Nabijacz postów



Dołączył: 06 Kwi 2006
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/7
Skąd: masz pewność że to twój fake a nie plagiat???

PostWysłany: Nie 16:38, 26 Lis 2006    Temat postu:

Moja prawdziwa milosc:

RPG.


Nic wiecej nie warto mowic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KuBuSs
Łowca postów



Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 6/7
Skąd: Pytasz skąd pochodzę?! Ze Stargardu Się Wywodzę...

PostWysłany: Nie 17:53, 26 Lis 2006    Temat postu:

Ja się zakochałem jak miałe yyy nie wiem ile to lat chodziłem do 1 klasy.. była starsza o rok... chodziliśmy ze sobą 3 lata wiecie jak to dzieci :p potem wyprowadziła się z podwórka i tak jakoś zerwaliśmy ze sobą ale nadal sie widujemy na miescie do tej pory( teraz 6 klasa:p)Do tej pory nie moge o niej zapomnieć Hrm...
Teeraz mam inną dziewczynę ale ... nie warto mówić chodzimy już rok
a nawet za rękę nie szlismy to bardziej koleżanka (ktora zachowuje sie jak by miala 9 lat)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pysiek
Notoryczny miotacz postami



Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 1054
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/7
Skąd: Mateczka Polska

PostWysłany: Nie 18:04, 26 Lis 2006    Temat postu:

Ja już doszedłem do wniosku ,że dziewczyny w wieku 10-14 są zbyt wstydliwe Rolling Eyes
Dlatego miałem tylko jedną i to jescze w 1-2 klasie Very Happy
Ona nie była wstydliwa Razz Dalej ją pamiętam Very Happy
Pamięta się ten pierwszy pocałunek Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KuBuSs
Łowca postów



Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 6/7
Skąd: Pytasz skąd pochodzę?! Ze Stargardu Się Wywodzę...

PostWysłany: Nie 18:12, 26 Lis 2006    Temat postu:

@Topic
Pierwsza zawsze najlepsza miłość jest

@Pysiek
Wyslij mi na pW swoj nr gg pls


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pawel99
Odwiedzający



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Z NICZEGO

PostWysłany: Śro 18:15, 29 Lis 2006    Temat postu:

Ja swoja poznalem w 2 kl podstawowki mialna imie paula dzisaj nawet na dyskotece bylismy a opowiem ja jak poznalem byl fajny dzien i szlismy do szkoly razem wtedy jej rozprul sie plecak (bo miala stary bo mi mowila) i wzalem jej ksiazki do swojego plecaka i ja niaslem jej caly plecak a ona mi ciagle dziekowala i mowila ze bardzo mi dziekuje i tego samego dnia jak wracalismy to ona mnie pocalowala i sie pokochalismy i do dzisaj sie kochamy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ormin
Zalozyciel



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Śro 18:40, 29 Lis 2006    Temat postu:

@Up

Jasne a ja jestem zabka, to moi koledzy pizmak i jelen ( Love Ice age 2 )

Ledwo ja poznales i Cie pocalowala? funny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KuBuSs
Łowca postów



Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 6/7
Skąd: Pytasz skąd pochodzę?! Ze Stargardu Się Wywodzę...

PostWysłany: Śro 19:12, 29 Lis 2006    Temat postu:

Przeżyłem już (właśnie dzisiaj) drugi zawód miłosny i postanowiłem, że następnej(trzeciej juz) za chuuuja nie oddam :p Musze sobie jakąś wyrwać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corni
Pogromca stworów



Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Pią 13:42, 01 Gru 2006    Temat postu:

Love Story 2
Kiedy miałam ok. 7 lat, czyli chodziłam do przedszkola, przeżyłam swoją pierwszą miłość. Chłopak, w którym się zabujałam chodził do przeciwnej grupy-Smerfów (ja do Gumisiów). Już wtedy zostaliśmy przyjaciółmi. Kumpluję się z Adamem do dzisiaj Wink Nie powiedziałam mu o tym co do niego czułam. To tylko jedna z wielu historii moich miłości lat młodzieńczych Very Happy

@down
Ormin, na pewno? Wink Mogę opowiedzieć Ci o mojej drugiej miłości, nieco później Very Happy

Love Story 3 (w sumie to druga moja miłość, ale niech tak już zostanie Razz)

Chodziliśmy do tej samej klasy od trzech lat. Kiedy zbliżały się wakacje (i rodzice zafundowali mi internet Wink) zainstalowałam sobie gg ^^ Już wtedy byłam zakochana po uszy w o 3 dni starszym Patryku. Prostym sposobem zdobyłam jego numer- "Ej! Daj nr gg!". Jako bardzo nieśmiała dziewczyna, łatwiej przychodziły mi rozmowy na gg niż na real. Tak więc pisałam codziennie z Patrykiem i kiedy wydawało mi się, że on też coś do mnie czuje, delikatnie dałam mu do zrozumienia, że mi się podoba. Wtedy on napisał "Już od dawna o tym wiedziałem.". Było to dla mnie strasznym ciosem. No, bo niby skąd mógłby się dowiedzieć? Nikomu o tym nie mówiłam. Okazało się, że wysyłałam mu wiadomości typu "Kocham Cię!", po czym klikałam w przycisk "Wyczyść". Myślałam, że w ten sposób kasuję wszystko co wysyłałam danej osobie (zanim ona to przeczytała). W szkole o mało nie spaliłam się ze wstydu.

Śmieszne? Taak.. Teraz wydaje mi się to śmieszne, ale wtedy myślałam zupełnie inaczej Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Corni dnia Pią 16:05, 01 Gru 2006, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ormin
Zalozyciel



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Pią 15:47, 01 Gru 2006    Temat postu:

Czulam czyli nie czujesz ta? Wink
Heh, opowiadaj dalej Razz nikt Cie za to nie zbeszta Smile

@up

Omfg.. wspolczucieee Sad taka siara ;o z 2 strony, skoro nie podszedl i Cie nie pocalowal ( no, moze przesadzilem ;> ), to tez do ciebie nic nie czul. W jakim bylas wieku?


Corni czekam na twoje dalsze historie, mozemy je powymieniac na gg jak chcesz <lol2> .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corni
Pogromca stworów



Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Sob 16:23, 02 Gru 2006    Temat postu:

@Ormin
Miałam 9 albo 10 lat.. Mam jeszcze dwie historie, w tym jedną, która zakończyła się happy endem ^^

Love Story 4
Miałam 12 lat.. On był o trzy lata starszy. Wiedziałam, że nic z tego nie będzie. Mimo to zdobyłam jego nr komy puszczałam mu strzałki xP W SMS'ie zapytał mnie kim jestem. Odpisałam "Daj nr gg to pogadamy.". Było to sprytne posunięcie. Tak więc pisaliśmy często ze sobą na gg, ale nigdy nie ujawniłam swego imienia i nazwiska. Po pewnym czasie nie wytrzymał i próbował wydusić ze mnie to, co ukrywałam-siebie. Dowiedziałam się o nim wiele (m.in. to, że gra w tibię), ale on na mój temat wiedział niewiele. W końcu powiedziałam mu, jak się nazywam i do której chodzę klasy. Skojarzył mnie. Od tamtego czasu był moim przyjacielem. Tylko. Wtedy to zaczęłam grać w tibię. Piotrek chodził ze mną na hunty, blokował potwory.. Nadal go kocham, lecz tylko jak brata..

Ormin teraz kolej na Ciebie! Very Happy Jak widzisz ta historia skończyła się dobrze, ale nie tak jak oczekiwałam.. Następna ech.... Wink Najpierw Ty napisz jakąś historię z Twojego życia uczuciowego ^^ Czekam Wink

@down
Oj, szkoda Ormin Razz Wpie*dolili Ci tylko dlatego, bo myśleli, że włamałeś się Sylwii na gadulca? -.^ Debile.. A tak nawiasem ile masz lat?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Corni dnia Sob 18:49, 02 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ormin
Zalozyciel



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Sob 16:43, 02 Gru 2006    Temat postu:

Very Happy

Po 1 ciekawostka:

Kiedys w okolicach mojego domu mieszkal taki Wloch, i mial taka corke, ktorej WOGOLE NIE LUBILEM. A niby nasi rodzice sie lubili. I... kazali mi z nia zatanczyc takiego hmm przytulanego ;( . Moj najwiekszy koszmar ;/ . Ale potem sie okazalo ze koles byl przemytnikiem narkotykow ( serio! ) i wpadl w lapy policji :] . Tylko na sama mysl co ta baba mogla miec w sobie, robi mi sie zimno.

A teraz male sprzeczki miedzy 5to klasistami, czyli wcale nie tak dawno ;D

Jak mowilem, zdobylem gg Sylwki ,,Sylwestera Stallonea =)" ( tak na nia mowimy ;p ).

Wszystko niby ok ale nagle.. pisze do mnie jakie przeklenstwa i wogole. To ja ,,pojebalo Cie sylwek?" ( mowie odrazu ze bylem w niej zabujany wtedy ;D ). No i, ide nastepnego dnia do sql a tu 6 chlopakow mnie napierdala. Caly siny, a Sylwia mowi mi ze niby sie jej wlamalem na gg...
Rada?: Nigdy nie gadaj na gg z ukochanymi ;p

U ciebie tez sie to sprawdzilo

PS: Chyba nie mam wiecej ciekawych historii milosnych, czego np tej na gorze i tak taka nazwac nie mozna..

@up
Pogadajmy na gg : P 8585507 , bo przez forum sensu nie ma :>> <lol2>

Latwiej pogadajmy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~^ AdvDead ^~
Mastah!



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 1704
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 4/7
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 19:19, 02 Gru 2006    Temat postu:

Nie wiarygodne. Mój temat nadal się utrzymuje. Jednak myślałem, że większość z was odczuło to uczucie. Mam nadzieje, że będziecie nadal pisać wasze Wydarzenia i, że temat nigdy nie zostanie zamknięty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zico
Pogromca stworów



Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Bytów

PostWysłany: Sob 19:33, 02 Gru 2006    Temat postu:

A ja powiem tak!
Nigdy się pierwszy nie pytam dziewczyny czy chce ze mną chodzić-brzydko:D
Prawie wszystkie ktore poznalem to calowalem sie jeszcze przed chodzeniem.
Chodze z dziewczynami dosc dlugo i rzadko je zmieniam.Moja pierwsza miloscia byla pewna Agata,z ktora chodzilem po dwoch tygodniach odkad mi sie spodobala:)) bylo to w podstawowce:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Peto
Pogromca stworów



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/7
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 23:02, 02 Gru 2006    Temat postu:

@up

Określenie "chodze z dziewczyną" jest strasznie dziecinne. Można dojsc do wniosku że chodzisz np. z koleżanką po bułki do sklepu. Powinno sie mówić. Jestem z dziewczyną.

"...Nigdy się pierwszy nie pytam dziewczyny czy chce ze mną chodzić..." a powinno wyglądać tak: Nigdy się pierwszy nie pytam dziewczyny czy chce ze mną być albo Nigdy się pierwszy nie pytam kobiet czy chce być moją dziewczyną.

To tak na przyszłość ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corni
Pogromca stworów



Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Sob 23:08, 02 Gru 2006    Temat postu:

Peto-zawodowiec ;P W sumie masz rację. Ktoś wymyślił określenie "chodzić ze sobą", a reszta podchwyciła Wink Wiem, że z tym powinnam pisać na PW, ale widzę, że chyba korzystasz z PhotoFiltre? Wiesz.. ten obrazek na dole.. Domyśliłam się po listkach i gwiazdkach Razz

@down
Fanfra przeczytałam Wink Niezłe love story.. Ile Ty właściwie masz lat?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Corni dnia Sob 23:39, 02 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fanfra sorcer
Pogromca stworów



Dołączył: 06 Lis 2006
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 7/7
Skąd: Tam gdzie Ciebie nie ma :p

PostWysłany: Sob 23:26, 02 Gru 2006    Temat postu:

@Up
Mam 16 lat ;]


My first love Razz

No to tak, gdy chodziłam do 4 klasy zapoznałam się z chłopakiem, Very Happy nazywał się Michał (tak jak mój brat Razz) chodziliśmy z sobą do 6 klasy, ponieważ on szedł do innej szkoły,i nie było czasu jeździć codziennie się widywać, więc zerwaliśmy, i wtedy było nam przykro chcieliśmy do siebie wrócić ale ja mówiłam, że to nie ma szans widywać się tylko w weekendy... . No to 1 rok byłam bez chłopaka no i w 2 gimnazjum o chodzenie zapytał mnie jeden chłopak...Nazywał się Maciek i był bardzo miły cały czas chodziliśmy do parków, Galaxy itp itd Laughing. Chodziliśmy z sobą przez 2 lata i mój tata przed wakacjami wyjechał do Angli (FUCK!)
Szybko znalazł prace i dom...=/ Tacie się spodobało i powiedział mamie, że jak chcę to żebysmy przyjechali do niego na wakacje...Spoko pojechałam było fajnie zwiedziłam Londyn...Big Bena Smile. Niestety musiałam wrócic do Polski (Cieszyłam się bo wkońcu zobaczę się z chłopakiem, a nie cieszyłam się bo naprawde mi sie tam podobało...)
Później mama znalazła prace...(O Boshe nieee) I niestety musiałam z nią jechać i to był najsmutnijszy dzień w moim życiu pożegnać sie z chłopakiem Sad Sad Sad Sad Sad Sad Sad I do tej pory mieszkam w Angli, ale jeszcze wróce on bedzie miał pewnie już nową dziewczyne no i tak skończyła sie moja miłość Sad Sad

Się rozpisałam i Gratuluje cierpliwości jak ktoś przeczyta Smile Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez fanfra sorcer dnia Nie 14:59, 03 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ormin
Zalozyciel



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Nie 11:02, 03 Gru 2006    Temat postu:

@up

Niezle ;p zebym ja mial takie LOVE STORY aff.. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corni
Pogromca stworów



Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Nie 16:33, 03 Gru 2006    Temat postu:

Ormin nie chciałbyś Razz
Love Story 5 (z happy endem Very Happy)
Od tego roku szkolnego chodzę do pierwszej klasy-gimnazjum. Pewnego dnia, kiedy po dzwonku przypomniałam sobie, że zostawiłam strój na wf w szafce, biegłam ile sił w nogach, ale chłopcy z drugich klas blokowali drzwi, by dziewczyny z ich rocznika nie mogły przejść. Wtedy jeden z nich powiedział "Ej, przepuśćcie Monikę.", po czym się uśmiechnął. Odwzajemniłam uśmiech i od wtedy myślałam o nim codziennie. Byłam zakochana po uszy! Codziennie w szkole mijaliśmy się patrząc sobie prosto w oczy. Byłam pewna, że on też coś do mnie czuje. I nie myliłam się. Kiedyś przyszedł na lekcji polskiego z ogłoszeniem. Zanim je odczytał uśmiechnął się do mnie promiennie i podał mi karteczkę. Było na niej napisane "Pójdziemy razem na spacer?". Na przerwie podeszłam do niego i rozmawialiśmy. Długo. Spóźniłam się na następną lekcję, ale nie żałuję tego czasu spędzonego z ... . Jesteśmy wspaniałą parą :* :*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Mordi*
Nabijacz postów



Dołączył: 24 Sie 2006
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 2/7
Skąd: Z ulicy...

PostWysłany: Nie 17:07, 03 Gru 2006    Temat postu:

To jest raczej proźba o rade a nie pierwsza miłość ;p Ale to też opowiem:
A więc tak, moja proźba jest taka zebyście mi powiedzieli co mam zrobić bo jest taka niezła klientka w klasie ale wstydze się co kolwiek zrobić i już sam niewiem bo niemam jej nr komy, nawet niewiem czy ją ma ;P ani nic to tylko mi zostaje podejść ale nieodwarze się. Poradźcie co mam zrobić ;P


A pierwsza miłość była krótka:
Spodobała mi sie taka jedna Martyna ale sie okazało że była jechowa i dałem sobie spokuj ;P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corni
Pogromca stworów



Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

PostWysłany: Nie 20:13, 03 Gru 2006    Temat postu:

@up
Nie masz oowagi porozmawiać? Weź ją na gesty! Postaraj się, żeby wasze spojrzenia co jakiś czas się spotykały.. Po prostu przyglądaj się jej, ale bez przesady Very Happy Kiedy zauważysz, że ona Ci się przygląda to uśmiechnij się do niej. Do takiej taktyki potrzeba raczej czasu i jak widzisz- ja odniosłam sukces Wink (patrz Love Story 5).
Ciekawostka: Kiedy nie masz odwagi pocałować dziewczyny, a chcesz jej dać to do zrozumienia, popatrz jej w oczy, następnie na usta i z znowu w oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krychad
Pogromca stworów



Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/7
Skąd: I co się ku**a gapisz?? klikam z kompa przecierz! :D

PostWysłany: Wto 18:55, 05 Gru 2006    Temat postu:

Yo, ja mam fajną dziewczyne...

fota -----------> [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Takwej
Pogromca stworów



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 7/7
Skąd: Płock

PostWysłany: Czw 16:50, 07 Gru 2006    Temat postu:

krychad Ładna Smile Ale tu opsiujemy swoje historie miłosne xD ew Komentujemy ...

fanfra sorcer Wcale się nie rozpisałaś Smile Fajna historyjka, ja nigdy dziewczyn nie zrozumię (nidyrydy) Ale to co opisałaś akurat zrozumiałem Smile Sa webcamy i net mozecie sie kontaktowac przez niego ... Anglia jset fajniejsza od Polski wiec chyba lepiej ze wyjechalas Smile Btw ja jade w marcu do Londynu na wycieczkę 7 dniową ^^

JA nie miałem Girl frienda >.< Nie umiem z nimi gadać itp Podoba mi się nadal od 2 gim Weronika nawet prubowałem ją zaprosić do kina Ale film na który ją chcialem zabrać odwołali >.< Lypa Od teraz sie do niej nie odzywam i olewam Ona tak samo ^^ Nie wiem czemu tak robie Smile Z niechęci do dziewcznyn ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luko the Master
Nabijacz postów



Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 738
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/7
Skąd: Bielsko-Biała

PostWysłany: Pią 9:11, 08 Gru 2006    Temat postu:

A więc ja lubie takie tematy, można na nie dużo odpowiedzieć.

Moja historia miłosna (taka prawdziwa) zaczyna się gdy mam 17 lat.
Pewnego pięknego słonecznego dnia szukam rozwiązania na moje nudy wieczorami, wpadł mi do głowy pomysł czy nie iść do jakiegoś baru wreszcie sam bez kolegów(czasem wstyd za nich), hmmm teraz tylko pozostała mi decyzja gdzie. Postanowiłem iść do baru o nazwie Zaścianek. Wybrałem się do niego o godzinie 20. Wszedłem to nie wiedziałem co sie dzieje ludzi tłumy, wszyscy praktycznie których znałem ze szkoły Smile. Po jakimś czasie zauważyłem że pewna dziewczyna bardzo często na mnie patrzy, uśmiecha się do mnie. Zauwarzyłem to ponieważ nikt tak na mnie nie patrzył, ma na imię Basia. Nasze spojrzenia coraz częściej spotykały się na tej samej drodze. Gdy ja szedłem się bawić ona też i na odwrót. Po jakimś czasie mówie sobie podejdę porozmawiam, co nam z patrzenia na siebie trzeba się bliżej poznać. Na końcu zabawy gdy już trzeba było iść do domu poszedłem się pożegnać i poprosić o numer telefonu (dostałem), widać było że jest jej smutno z tego powodu iż muszę iść, ja też nie czułem się zbytnio wesoły. Ucieszony iż poznałem nową fajną dziewczynę poszedłem do domu. Nie spałem kilka godzin i analizowałem każdy moment jak byliśmy obok siebie, każdy szczegół. Przyszła niedziela telefon myślałem że mi się zapali Smile smski nie ustannie wychodziły z mojego telefonu jak i równie często przychodziły, mineła niedziela Sad. Czas iść do szkoły, wiedziałem że ten dzień będzie nudny i będzie mi się dłużył. Jednak nie, myśli moja nieustannie krążyły wokół jej osoby, od razu humor lepszy, uśmiech na twarzy. Bardzo mało o sobie wiedzieliśmy, po jakims czasie dowiedziałem się że chodzi do mnie do szkoły, a nigdy jej nie widziałem. Zorganizowaliśmy sobie parę spotkań, przeważnie jeździłem do niej ponieważ lubiałem tam spędzać wolny czas. Jeździłem z kolegą autem ponieważ kawał do siebie mieliśmy spory, po pewnym czasie nawet i to nie przeszkadzało, zacząłem jeździć na rowerze. Spotkanie za spotkaniem My coraz bliżej siebie. Było cudownie. Aż wreszcie nadszedł ten dzień, jesteśmy razem. Chłopak + dziewczyna=miłość. I tak nasze życie właśnie się toczy. Po drodze do dnia dzisiejszeo mieliśmy kilka problemów. Poważnych i nie. Rozstaliśmy się na jakiś czas, nasze ciała ponieważ serca nigdy nie zapomniały o sobie. Zawsze bylismy sobie bliscy, zwierzałem się jej ona mi. Bałem sie o nią, starałem pomagać kiedy tylko mogłem. Twierdziłem że jest międfzy nami przyjaźń, Ja co zawsze mówiłem że między facetem i kobietą niemam takiej relacji. W mojej głowie nieustannie była ona. Myślałem że jej nie Kocham lecz się GRUBO myliłem. Zastanawiałem się nad tym długo, dlaczego tak jest skoro mówię sobie ze ją nie Kocham to czemu myśle tylko o niej, nic innego mnie nie obchodzi, Dlaczego ?????
Po pewnym czasię postanawiam spróbować jeszcze raz, moję myśli napełniała tylko obawa, czy też ona pragnie tego samego. Czy jest pewna moich uczuć, czy nie będzie się bać do mnie przytulić, czy nie bedzie się bała że ja zranie. Na szczęście tak nie było. Postanowiliśmy po kilku spotkaniach że spróbujemy jeszcze raz. Mijają miesiące, mija wiele dni spędzonych razem. Jesteśmy ze sobą bardzo szczęśliwi. Mieszkamy razem, lecz nie co dzień, Ona pracuje ja też. Czasem poprostu nie możemy być razem. Jednak każdą wolną chwile poświęcmy sobie nawzajem. Każdy dzień z nia jest dla mnie bardzo ważny, przyjemny, gdy jednak jest jej brak nie potrafie sobie znaleźć miejsca, niewiem gdzie się podziać i tak właśnie trafiam tutaj do Was, aby się podzielić z Wami tą historią, życzę Wam wszystkim Abyście na swojej drodze życiowej spotkali taka osobę która pokachacie równie mocno jak ja Kocham Basię


Kotku to dla Ciebie.





dzień 09.12.2006, My razem i tak pozostanie. To jest moja pierwsza miłość i ostatnia.

Pozdro dla wszystkich zakochanych


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Luko the Master dnia Pon 12:05, 11 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaisza
Łowca postów



Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/7
Skąd: BDG

PostWysłany: Pią 20:48, 08 Gru 2006    Temat postu:

Hm... mialam 15 lat i poznalam go przez internet<wiem niezbyt ciekawa forma zapoznania>... czat nastepnie gg skype telefony i tak dalej...Byl z warszawy ja z bydgoszczy to prawie 4 h pociagiem... ale coz przyjechal... spedzilam z nim noc w hotelu -do niczego nie doszlo. Zakochalam sie w nim jeszcze bardziej mialam opsesje... chociaz dzis nie nazwalabym tego miloscia a zafascynowaniem mezczyzna. Kolejne spotkanie bylo po 2 tygodniach rozlaki moja kolezanka miala wolne mieszkanie u ugoscila nas dajac nam wolny pokoj. Heh nic przyjemnego gdy facet po goracej nocy jakze waznej dla dziewczyy po 3 dniach oznajmjia ze to koniec i dostal to czego chcial... przez dlugi czas leczylam sie na depresje ...ale pomogl mi ktos z tego wyjsc. Ten ktos kto podal mi pomocna dlon okazal sie wlasciwym czlowiekiem<dzis to wiem> po 4 latach zwiazku z nim nie mam watpliwosci ze to jest milosc...obecnie nie moge powiedziec ze z nim jestem mamy problemy a przez nasz zwiazek przeplatalo sie duzo innych osob....chociaz moze kiedys sie ulozy? albo znajde nowe zafascynowanie...
innymmi slowem moja milosc gasnie a on nie chce jej rozbudzic ponownie ... a wystarczyloby tylko"Kocham Cie"

" ze wszystkich rzeczy wiecznnych... milosc trwa najkrocej:)"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dargon
Stały bywalec



Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/7

PostWysłany: Sob 17:20, 09 Gru 2006    Temat postu:

@topic
Gdy miałem 10 lat "zakochałem się" w pewnej dziwewczynie chodizłem z nią rok ale zdałem sobie sprawe że to niema sesnu ponieważ szła do innego gimnazjum,wyprowadzała się z miasta.Więc zerwałem....
Ale jednak ta 1 miłość pozostaje i czasem wspominam te chwile!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Oficjalne forum www.armia.toproste.pl Strona Główna -> RL życie Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin